przepiekne jak to sie robi?
jest absolutnie przepiękna, podziwiam precyzję wykonania i przecudny efekt końcowydziękuję za wzięcie udziału w moim wyzwaniu :)
Cudne są takie bombki:) Dzieła sztuki:) Jak zaklęte:)
A ja mam pytanie techniczne. czy te żywe elementy przetrwały do dziś? Najbardziej podobają mi się takie naturalne krzaczki, ale boje się o ich trwałość :(
Wszystkie krzaczki wcześniej wysuszyłam na kaloryferze ,żywe w zamkniętej bombce zaszły by pleśnią:)
Bardzo dziękuje za wizyte i pozostawione miłe i konstruktywne komentarze.
przepiekne jak to sie robi?
OdpowiedzUsuńjest absolutnie przepiękna, podziwiam precyzję wykonania i przecudny efekt końcowy
OdpowiedzUsuńdziękuję za wzięcie udziału w moim wyzwaniu :)
Cudne są takie bombki:) Dzieła sztuki:) Jak zaklęte:)
OdpowiedzUsuńA ja mam pytanie techniczne. czy te żywe elementy przetrwały do dziś? Najbardziej podobają mi się takie naturalne krzaczki, ale boje się o ich trwałość :(
OdpowiedzUsuńWszystkie krzaczki wcześniej wysuszyłam na kaloryferze ,żywe w zamkniętej bombce zaszły by pleśnią:)
Usuń